Ciekawy pomysł na prezent

Na początku tego tygodnia miałam urodziny i postanowiłam, że powiem Wam jaki niecodzienny prezent  dostałam od swojej dobrej koleżanki z pracy. Na wstępie powiem, że z Kasią znamy się od dwóch lat… nasza znajomość zaczęła się od tego, że zostałam przydzielona do działu w którym Kasia pracowała już od pół roku. Wiecie jak to wygląda w pracy….Zawsze znajdzie się taka osoba z którą od razu nawiążesz dobry kontakt – tak właśnie było ze mną i z Kasią. Niestety pół roku temu z powodów zdrowotnych musiałam przejść na tak zwane L4, które trwa do dzisiaj. Z Kasią jesteśmy w stałym kontakcie, więc gdzieś po cichu spodziewałam się, że dostanę od niej coś malutkiego. Ku mojemu zdziwieniu prezent wcale nie był mały!

Zacznę jednak od początku. W dniu urodziny z samego rana usłyszałam dzwonek do drzwi – pomyślałam sobie pewnie mój mąż, ale co robiłby w mieszkaniu tak wcześnie? Okazało się, że przed drzwiami czekał kurier z paczką. Byłam dość zdziwiona, bo nic nie zamawiałam, ale poinformował mnie, że paczka jest opłacona i w dodatku zaadresowana na mnie, więc po prostu ją odebrałam. Standardowo zniecierpliwiona otworzyłam paczkę i zauważyłam pięknie zapakowany kosz delikatesowy. Prezentował się on naprawdę okazale, a w środku był zestaw słodyczy i herbat, które uwielbiam! I do tego karteczka z życzeniami od mojej kochanej Kasi! Naprawdę nie spodziewałam się takiej niespodzianki!

Przyznam szczerze, że bardzo spodobała mi się taka forma prezentu! Taki kosz okolicznościowy można podarować każdemu! Sprawia on olbrzymie wrażenie wizualne, bo zestaw podarunkowy jest ślicznie ozdobiony, a zawarte w nim smakołyki są produktami wysokiej jakości, co widać już na pierwszy rzut oka – i przy okazji muszę przyznać, że były pyszne! Na pewno sama skorzystam z takiej możliwości obdarowania bliskich!